wtorek, 22 lipca 2014

Jakim szlakiem udać się na Śnieżkę?



        Którym szlakiem udać się na Śnieżkę?  Pomimo tego, że sprawa może wydawać się prostą, często budzi ona wątpliwości wśród osób odwiedzających Karkonosze. Oczywiście najłatwiej udać się z Karpacza na Śnieżkę. Do wyboru mamy kilka opcji: 

1.       Szlak pomarańczowy – zwany szlakiem nad Łomniczką nazwa pochodzi od schroniska i rzeki, która uprzyjemnia drogę na górę. Drogę tą proponuje wszystkim, którzy zaczynają swoją podróż z osiedla Skalnego w Karpaczu. Wracając łatwiej jest zejść przez Karpacz niż wspinać się przez miasto. Na trasie szlaku znajduje się schronisko „Nad Łomniczką” – jego główną atrakcją jest fakt, że nie ma w nim prądu i są pyszne naleśniki.  Większość drogi prowadzi przez las a dopiero od schroniska zaczyna się wspinanie w górę. Minusem wejścia jest bardzo strome podejście do Domu Śląskiego, a kolejne jak wszyscy na Śnieżkę. 

2.       Szlak czerwony – alternatywa wejścia z górnego Karpacza. Od ośrodka wypoczynkowego Orlinek do schroniska nad Łomniczką idziemy przez las, a następnie tak jak szlakiem pomarańczowym (opis powyżej) na samą górę. Szlak niezbyt często uczęszczany co wiąże się z faktem, że idzie nim mniejsza ilość turystów. 

3.       Szlak czarny – wcale nie znaczy najtrudniejszy.  Rozpoczyna się przy dolnej stacji wyciągu na Kopę i prowadzi koło wyciągu na samą górę. Mało widokowa droga, lepsza na zejście niż wejście, ale ma duży plus - wydaje mi się, że jest to najszybsza droga na Śnieżkę. 

4.       Szlak niebieski- najładniejszy i najprzyjemniejszy wejście rozpoczynamy za Świątynią Wang w Karpaczu Górnym.  Co ważne trasa jest wybrukowana - łatwiej będzie osobą starszym i tym o mniejszym zapalne do chodzenia po górach. Odbijając na chwile od głównej drogi dochodzimy do schroniska „Samotnia” mijając międzyczasie przepiękne kotły polodowcowe widziane z dołu. Następnie jest schronisko "Strzecha Akademicka" i Dom Śląski. Zanim wejdziemy na królową Sudetów czyli Śnieżkę możemy odpocząć w tych miejscach bądź przetrzymać załamanie pogody.
 
Krótki film z wycieczki na Śnieżke

 Oczywiście można jeszcze dojść na Śnieżkę z:
- Przełęczy Okraj (tu można zostawić samochód) i szlakiem czerwonym (Główny Szlak Sudecki) dotrzeć na Śnieżkę. Plusem tej trasy jest schronisko "Jelenka" po czeskiej stronie, gdzie można zjeść knedliczki i skosztować czeskiego piwa. Minusem tej trasy jest powrót do przełęczy Okraj jeśli tam zostawiliśmy samochód. Z Kowar także można wyruszyć – ale uprzedzam, że trasa Kowary – Śnieżka – Kowary będzie męcząca.

Wjechanie na Kopę – Oczywiście można wjechać wyciągiem na Kopę i potem spacerkiem około 1–1,5 godziny na szczyt i powrót albo szlakiem albo znów wyciągiem. Wyciąg na Kopę nie działa, gdy wieje silny wiatr. Dlatego najlepiej przed wycieczką sprawdzić: www.kopa.pl. 

Wjazd koleją gondolową – od czeskiej strony. Czyli wjazd na Śnieżkę na bogato. Tylko aby dokonać tego wyczynu trzeba pojechać do miejscowości Pec Pod Sneżku
i stamtąd wjechać kolejką, a następnie nią zjechać – jeśli chcemy odzyskać swój samochód. Strona internetowa kolejki: http://www.pecpodsnezkou.cz/PL/turiste-lanovka_na_snezku.php.
Ostatnio (w 2014 roku) biuro turystyczne „ Zielona Dolina” z Karpacza uruchomiło wycieczkę, której elementem jest przyjazd autokarem do wyciągu na Śnieżke w miejscowości Pec Pod Śniezku a potem zejście jest to alternatywa dla wszystkich niezmotoryzowanych. Link do wycieczki:  http://www.btzielonadolina.pl/sniezka-wjazd-gondola/

      Wejście do Karkonoskiego Parku Narodowego:  wejście jest płatne, tylko w listopadzie i 10 sierpnia (dzień przewodnictwa i ratownictwa górskiego) nie obowiązuje opłata. Opłatę uiszcza się przy wejściu na szlak są tam specjalne budki z kasami. Jeśli nie udało nam się kupić biletu wejścia do Parku bo mogliśmy wchodzić szlakiem gdzie nie ma kasy to najlepiej zakupić bilet w drodze powrotnej. Bilet można także kupić w „Domku Myśliwskim” znajduje się on przy niebieski szlak prowadzący na Śnieżkę.
 

   Krótki film z innej bardzo popularnej trasy górskiej z Karpacza.

 

  Szerokiej drogi! 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz